Matka Boska z wyrzutnią. Saint Javelin zarabia miliony dla ukraińskiej armii

Dziś Układ Otwarty z Kijowa. O tym w jaki sposób dzielni Ukraińcy pomagają swojej armii, w jaki sposób walczą z zimą, jak przygotowują się na trudne czasy, a przede wszystkim jak bardzo są kreatywni w rozmowie z Jewhenem Worobiow, szefem ukraińskiego oddziału Saint Javelin.

– Jesteśmy wspólnotą, która popiera walkę Ukrainy o swoją niepodległość i wolność. Religia jest też symbolem ukraińskiego oporu. Jest bardzo dużo ludzi na Ukrainie, którzy są bardzo religijni, a popierają wykorzystywany przez nas symbol Matki Boskiej z bronią jako symbol ukraińskiego oporu i walki o niepodległość.

– Wszystkie zyski z ostatnich kampanii, które prowadzimy przekazujemy na poparcie sił zbrojnych Ukrainy, na zakup generatorów, agregatów prądu, śpiworów i ciepłej odzież dla ukraińskich żołnierzy. Przekazaliśmy już prawie 2 mln dolarów na armię.

– „Możemy tu wytrzymać bez prądu, ciepła, światła, ale bez ruskich” to jest teraz hasło nacjonalistyczne, hasło całego naszego narodu. Rozumiemy, że to będzie bardzo długa i bardzo ciężka zima, że to nie jest pierwszy i ostatni dzień, gdzie przez pół dnia nie ma prądu i jest dość zimno w mieszkaniu. To nie jest tak, że Kijów jest teraz zamrożony, ludzie próbują dalej działać wbrew temu wyzwaniu, robić to co robią najlepiej.

Jak zwykli Ukraińcy pomagają swoim walczącym żołnierzom? Jaki jest nastrój wśród ludzi? Co się stanie, gdy temperatury spadną o kilkanaście stopni? Jakie jest zdanie Ukraińców o Rosjanach?