Czy relacje PL-DE mogą być normalne?

Polityka niemiecka jest zideologizowana. Gdyby była racjonalna mielibyśmy mniej problemów. I jako silniejszy partner realizuje swoje ideologie. I to właśnie ta ideologizacja powoduje, że w Polsce zawsze część społeczeństwa i elit będzie nastawiona antyniemiecko – mówi Krzysztof Rak, szef Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej.

– Niemcy mówiły, że chcą przewodzić Europie, czyli również nami. Chcą, aby pozostałe kraje Europy Środkowej dały zgodę na ich przewodnictwo. Teraz widzimy, że to przewodnictwo spowodowało bardzo duże uszczerbki na naszym bezpieczeństwie – mówi Krzysztof Rak, szef Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej, w najnowszym odcinku Układu Otwartego Igora Janke.

– Moim zdaniem problem w takich relacja, kiedy mamy do czynienia z silniejszym partnerem, zaczyna się od różnicy potencjałów uważa Rak. – Trudno na samym początku doprowadzić równych relacji partnerskich. Prawda jest taka, że Niemcy od 30 lat grają na jedno ze skrzydeł politycznych. To jest po części nasza wina, ale też wina naszych partnerów. To na pewno nie wpływa pozytywnie na nasze relacje, kiedy jedna strona polityczna jest odrzucana ze względu na poglądy. Polityka niemiecka jest zideologizowana. Gdyby była racjonalna mielibyśmy mniej problemów. I jako silniejszy partner realizuje swoje ideologie. I to właśnie ta ideologizacja powoduje, że w Polsce zawsze część społeczeństwa i elit będzie nastawiona antyniemiecko – mówi Krzysztof Rak.

Na czym polega główny problem między Polską, a Niemcami? Czy stosunki polsko-niemieckie mogą być normalne? Czy jest potencjał do tego, abyśmy byli równymi partnerami? Na te pytania w programie odpowiada Krzysztof Rak.