Na ile szczelna jest granica polsko-białoruska?
- Łukaszence najbardziej zależało na wymuszeniu ustępstw od Unii Europejskiej. Przez chwilę wydawało się, że Łukaszenka wraca do gry i udało mu się wywrzeć na nas wystarczająco silny nacisk. Liczył na to, że powróci do strategii balansowania między Wschodem a Zachodem – mowi Bartosz Tesławski, Fundacja The Oppotunity.
– Dzisiaj działania Łukaszenki wynikają z braku alternatywy. Wojna rosyjsko-ukraińska jest dla niego ogromną tragedią, ponieważ po 2020 roku próbował nie tylko stłumić największe protesty w historii Białorusi, ale także powrócić do status quo, które miał wcześniej – podkreśla Tesławski.
– Dzięki temu status quo Białoruś najlepiej funkcjonowała, gdy mogła sobie pozwolić na pewne lawirowanie. To wszystko jednak się rozpadło. Łukaszenka znalazł się w sytuacji bez wyjścia. Nie ma z kim rozmawiać poza Rosjanami, którzy doskonale o tym wiedzą. W tym momencie broń nuklearna i kontynuowanie nacisków na granicę z Polską to wykonywanie zadań dla Rosjan – uważa.
Całość rozmowy na kanale oraz platformach podcastowych.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.