Jakich strategicznych wyborów będzie musiał dokonać nowy prezydent?

W najnowszym odcinku Układu Otwartego Igor Janke rozmawia z Grzegorzem Sroczyńskim (Tok FM), Tomaszem Wróblewskim (WEI) i Wojciechem Myśleckim o tym, co naprawdę było stawką zakończonych wyborów prezydenckich – i jakie zadania czekają nową głowę państwa.

Zmiana polaryzacji, ale nie rewolucja

– Bez względu na to, kto wygra, czeka nas zmiana polaryzacji. Te wybory są istotne, ale nie stanowią ostatecznego starcia czy końca świata. Zwycięstwo jednej ze stron nie oznacza radykalnej rewolucji – mówi Grzegorz Sroczyński (Tok FM).

Minimalne różnice, silna polaryzacja

– Im mniejsze są różnice programowe między kandydatami – tym silniejsza staje się polaryzacja i personalizacja kampanii. W tych wyborach łatwiej powiedzieć, czym one nie są, niż czym są – zwłaszcza w kwestiach gospodarczych – uważa Tomasz Wróblewski (WEI).

Polska gospodarka – brak realnych reform

– Najpoważniejsze bariery dla rozwoju gospodarczego – jak fatalnie zaprojektowany system podatkowy czy przeregulowany rynek pracy – pozostają nietknięte. A przecież to one w największym stopniu decydują o dobrobycie obywateli – dodaje Wróblewski.

Brak strategicznych wizji kandydatów

– Komisja Europejska ma jasny projekt – zmiana traktatów, rozszerzenie Unii, głębokie reformy ustrojowe. Tymczasem żaden z kandydatów nie potrafił wyraźnie się wobec tego odnieść. A przecież to powinien być główny temat kampanii – komentuje Tomasz Wróblewski.

Co dalej?

Nowy prezydent będzie musiał odpowiedzieć na pytania o miejsce Polski w Unii Europejskiej, relacje z USA, zmiany w konstytucji i wizję państwa w zmieniającym się świecie.