AfD silne przed wyborami. Budzą się groźne niemieckie duchy

- Według Alice Weidel, liderki AfD, Niemcy powinni przestać być niewolnikami i muszą wreszcie zrzucić z siebie jarzmo niewolnictwa w jakim się znaleźli. To oznacza możliwość otwartej, suwerennej, nacjonalistycznej polityki niemieckiej w Europie – mówi prof. Marek Cichocki.

– To, co szczególnie mnie zaskoczyło, to fakt, że Alice Weidel, posiadająca wykształcenie ekonomiczne, zdecydowała się jako kandydatka na kanclerza Niemiec, ciesząca się w niektórych sondażach dużą popularnością, przytoczyć w rozmowie z amerykańskimi konserwatystami fragmenty sztandarowego tekstu niemieckiego nacjonalizmu. W swoich wypowiedziach odwołała się do idei, że Niemcy powinni w końcu zrzucić „jarzmo niewolnictwa” – podkreśla prof. Cichocki.

– Niemcy często powtarzają, że się zmienili, że odrobili lekcję historii i nie ma powodów do obaw. Jednak zastanawiam się, dlaczego miałbym im całkowicie zaufać i uznać to za coś w rodzaju amerykańskiego hasła MAGA. Może to być zwrot, który niesie za sobą potencjalnie niebezpieczne konsekwencje dla nas. Może warto rozważyć te możliwe negatywne skutki wynikające z retoryki Alice Weidel i jej planów na przyszłość, zamiast bezrefleksyjnie akceptować ich antyestablishmentową postawę i krytykę Unii Europejskiej jako podstawę do współpracy – uważa gość Igora Janke.

Całość rozmowy na YouTube oraz platformach podcastowych.