Bucza, Irpień, Aleppo, Auschwitz, Wołyń. Przemoc, pamięć i pojednanie – Patrycja Sasnal
- Ludzie w Polsce jak wybuchła wojna przeżywali traumę. Wojna dzieje się tak blisko. Bomby spadają kilkaset kilometrów od polskiej granicy. Patrycja Sasnal z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych mówi o okrucieństwach wojen, postrzeganiu uchodźców, roli przywódców w nakręcaniu spirali agresji i budowaniu pojednania.
– Wojny arabskie, cała seria przemocy izraelsko-palestyńskiej to są historie do których szczęśliwie wojna w Ukrainie jeszcze nie doszła – uważa Patrycja Sasnal. – Bucza czy gwałcenie dzieci mają miejsce, ale nie to jest to ta skala co na Bliskim Wschodzie- dodaje
– Ukraińcy są prawie jak my. Fizjonomicznie, podobny język, kulturowo, mieliśmy wspólne państwo. Nasz klasa polityczna mówi jednym językiem o uchodźcach z Ukrainy. W 2015 roku mieliśmy ambiwalentny stosunek do przybywających do Europy Syryjczyków. Oprócz odległości geograficznej przyczyną była polityka. Głos polityków jest istotny – uważa Sasnal.
– Wojna dla większości świata nie jest czarno-biała. Chińczycy , Brazylijczycy, Hindusi stoją po stronie Rosji. Oni uważają, że NATO jest zagrożeniem dla Rosji. Uważają, że Ukraina jest w sferze rosyjskich wpływów – opowiada Sasnal. Interwencja USA w Iraku jest ich dodatkowym argumentem – dodaje.
Co powoduje, że dwudziestoletni żołnierz gwałci dzieci? Czy można wyjść ze spirali przemocy? Jak długo trwa pamięć o okrucieństwach w życiu społeczeństw i polityce? Jak bardzo wojna na Ukrainie przypomina konflikty bliskowschodnie? Jak działa odległość geograficzna i czasowa na pamięć? O tym wszystkim w rozmowie z Patrycją Sasnal w Układzie Otwartym.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.