Budzisz, Lachowski, Janke: Czy Zachód ma strategię?
- Niemcy i wszyscy inni na zachód od Niemiec nie uważają, że Rosjanie są w stanie zagrozić wojskowo Zachodowi. W związku z tym nie ma bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa Niemiec, Holandii czy Francji niezależnie od tego co politycy tych państw deklarują – mówi Marek Budzisz, Strategy and Future.
– To co nam grozi to powtórka scenariusza gruzińskiego na Ukrainie. Ukraina pozostanie państwem wrogim wobec Rosji, ale ukraińska klasa polityczna uzna, że została zdradzona przez Zachód, wykrwawiona, wyniszczona i nie otrzymała wsparcia. W związku z tym polityka wiązania sił rosyjskich i budowania szańców na Wschodzie, które miałyby powstrzymywać Rosjan jest polityką z punktu widzenia interesów Ukrainy niekorzystną. Taką ocenę ma obecne przywództwo Gruzji, które zdecydowanie wygrywa wszystkie wybory w ostatnich latach – twierdzi Budzisz.
– Jesteśmy w sytuacji znacznie gorszej niż mówimy, ponieważ nie ma jednego Zachodu. Nie hołdujmy mitom mówiącym o tym, że Zachód ma potencjał, tylko nie chce go użyć. On go nie chce użyć nie dlatego, że nie wie, iż ma potencjał, ale dlatego, że ma określone interesy, które musiałby naruszyć. Politycznie Zachód jest pewną wartością wyobrażoną, a nie realną. Być może gdyby Stany Zjednoczone zostały zaatakowane, tak jak w czasie ataku na twin towers, to artykuł piąty byłby uruchomiony. Natomiast we wszystkich innych ewentualności to już nie jest takie oczywiste. Zachód ma różną ocenę sytuacji bezpieczeństwa oraz różne priorytety w polityce strategicznej i zagranicznej – podkreśla ekspert Strategy and Future.
Całość rozmowy na kanale oraz platformach podcastowych.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.