Czy dojdzie do wojny między Armenią, a Azerbejdżanem? Napięta sytuacja w Górskim Karabachu
- Konflikt w Górnym Karabachu można porównać do sytuacji na Bliskim Wschodzie, do konfliktu izraelsko-palestyńskiego. Ma podobny poziom skomplikowania,1 lecz inną skalę. Natomiast jeśli chodzi o wagę problemów, stopień zapętlenia i czas trwania, to oba te konflikty są bardzo zbliżone - mówi Wojciech Górecki, ekspert OSW.
– Ten konflikt trwa nieprzerwanie od co najmniej 1987 roku, czyli przez ponad 30 lat. Obecnie, moim zdaniem, nie można go już nazwać konfliktem karabaskim, ponieważ obie strony uznały Karabach za integralną część Azerbejdżanu. Armenia nadal dąży do uzyskania statusu dla ormiańskiej społeczności w Karabachu, jednak sam Karabach już uznaje za część Azerbejdżanu. W związku z tym można uznać, że jest to konflikt międzypaństwowy – podkreśla gość Układu Otwartego.
– Irracjonalny element musi być brany pod uwagę, ale jego natura tkwi w tym, że czarne łabędzie nadlatują, i nie mamy wpływu na to, kiedy i w jakiej formie się pojawią. Możemy jedynie przypuszczać, że gdzieś się kryją, ale nie jesteśmy w stanie przewidzieć, kiedy to nastąpi i w jakiej postaci się objawi. Dlatego, obserwując to, co obie strony przedstawiają oraz śledząc sygnały płynące z Baku i Erewania, zdaje się, że istnieje potencjał do porozumienia między nimi. Oczywiście, proces ten nie będzie łatwy ani szybki, ale jest możliwy do osiągnięcia – ocenia.
Na czym polega konflikt w Górskim Karabachu? Czy grozi nam wybuch nowego konfliktu zbrojnego? Na ile poważny jest kryzys humanitarny Czym jest spowodowany? Czy Rosjanie staną po stronie Armenii? Jakie są relacje Azerbejdżanu z Rosją? Dlaczego przywódcy Górskiego Karabachu nie chcą pomocy humanitarnej z Azerbejdżanu? W czyim interesie jest trwanie tego konfliktu? Całość rozmowy na kanale oraz platformach podcastowych.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.