12.09.2023

Czy jest zwrot w sondażach?

- Wciąż większość Polaków, niezależnie od tego, czy bierze udział w wyborach, deklaruje swoje zainteresowanie polityką jako średnie, małe, znikome lub nawet żadne. Polacy są przebodźcowani. To ma miejsce od czasu pandemii i specjalnej ulgi nie było dane nam odczuć. Myślę, że jesteśmy maksymalnie dociążeni emocjonalne - mówi Marcin Duma, szef IBRIS.

– Ten ogromny ładunek emocjonalny, jaki towarzyszy dzisiejszemu sposobowi prowadzenia polityki, skutkuje tym, że unikamy oglądania wiadomości, faktów i programów publicystycznych. Wręcz uciekamy od takich treści, ponieważ one wymagają od nas głęboko emocjonalnie zastanowienia się nad tym, czego naprawdę chcemy, czego unikamy i co nas przytłacza – ocenia.

– Zdaniem Marcina Dumy, sobotnie konwencje miały zawężone grono odbiorców. Oglądali je przede wszystkim ludzie, którzy wyraźnie określili swoje preferencje polityczne i są zdecydowani, na kogo oddadzą swój głos. Jednak twierdzi, że ta sobota miała znaczenie, ponieważ kształtowała narrację, która później, w formie silnych emocji i skoncentrowanych przekazów, trafi do potencjalnych wyborców.

– Przegranymi tej soboty są bez wątpienia politycy. Dlatego, że oni chcieli sięgnąć po wyborców piknikowych, tylko obawiam się, że nie sięgnęli. To się nie udało – podkreśla.

Czy sobotnie konwencje mają sens? Kto wygrał ten weekend? Jakie znaczenie w kampanii ma retoryka antyniemiecka? Na kogo zagłosują Polacy? Czy Konfederacja gaśnie? Czy bezpartyjni samorządowcy mają potencjał? Jak wygląda mecz między PiSem, a PO? Całość rozmowy na kanale Układu Otwartego.

Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.