07.07.2022

Inflację przetrwamy. Zbudujmy 10 elektrowni jądrowych, ograniczmy socjal – Marcin Piątkowski

- Potrzebujemy wielkiej wizji rozwoju. Możemy całkowicie uniezależnić się energetycznie i stać się liderem zielonej gospodarki. Inwestujmy w rozwój, a nie w konsumpcję. Ściągnijmy imigrantów z Dalekiego Wschodu i Afryki. Ciągle możemy być Lewandowskim i Igą Świątek światowego rozwoju gospodarczego. Marcin Piątkowski, profesor Akademii Leon Koźmińskiego mówi o tym, jak możemy wyjść z inflacji, zyskać na inwestycjach w zbrojenia i transformacji energetycznej.

– Czekają nas gorsze czasy niż wcześniej. Mimo tego Polska pozostanie liderem wzrostu gospodarczego w Europie. Jesteśmy nim od 33 lat. To jest pierwszy taki przypadek w naszej tysiącletniej historii. Od początku pandemii nasza gospodarka urosła najbardziej w całej Europie, o 10 %. W nas, Europę i cały świat uderzyła kryzysowa fala inflacyjnego tsunami. Inflacja wzrosła do kilkunastu procent – opowiada prof. Piątkowski. – To najwyższy poziom od dziesiątków lat nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie. Szczyt inflacji nadejdzie w drugiej połowie roku – dodaje.

– Ropa nie będzie wiecznie drożeć. Jak inflacja zacznie spadać to będzie poniżej 10 %, czasy 2% inflacji szybko nie wrócą. Następuje restrukturyzacja łańcucha globalnych dostaw. Spowoduje to wzrost cen niektórych produktów – uważa prof. Piątkowski.

– Patrząc realnie jeśli odejmiemy od kosztów długów inflację to globalni i krajowi inwestorzy cały czas do nas dopłacają. Konsekwencją tego jest to że dług publiczny w stosunku do PKB spada. Nie mamy ogromnego problemu budżetowego. Nie będziemy drugą Grecją – opowiada prof. Piątkowski. Nasze dochody budżetowe rosną szybciej niż koszty obsługi długu – dodaje.

– 13. i 14. emerytury nie są ekonomicznie uzasadnione. Teraz jest moment, żeby nie ogłaszać żadnych nowych wydatków. To nie jest czas, żeby da wspierać konsumpcję. Wzrost wydatków powinien być przeznaczany tylko na inwestycje. To są inwestycje w przyszłe pokolenia i one się spłacą – uważa profesor. – Brakuje mi w Polsce pięknych i realnych wizji takich jak przedwojenna Gdynia czy COP. Polska powinna być czysta i mieć najtańszy prąd w Europie. Jeśli nas stać na czołgi z Ameryki i Korei to dlaczego ma nas nie być stać na elektrownię jądrową – dodaje.

– Moglibyśmy dzisiaj otworzyć się na imigrantów z innych krajów, którzy są budowlańcami. Niedawno wróciłem z Wietnamu, Filipin, znam Etiopię. To są kraje, z których jutro możemy sprowadzić siłę roboczą na polskie budowy. To rozwiąże obecne problemy braku rąk do pracy na budowach – uważa prof. Piątkowski. – To tylko kwestia decyzji politycznej – twierdzi.

– W ubiegłym roku inwestycje zagraniczne wzrosły do 25 mld dolarów. Realne jest ich zwiększenie do 50 miliardów. Globalne, niemieckie i japońskie firmy patrzą ciągle na Polskę jako na bezpieczną przystań. Musimy mówić o swoim gospodarczym sukcesie, mamy też swoje polityczne 5 minut – twierdzi prof. Marcin Piątkowski.

Kiedy inflacja wróci do stanu sprzed kryzysu? Czy zadłużenie Polskie nie zaszło za daleko? Dlaczego Polska powinna podwyższać podatki? Czy wydatki na zbrojenia mogą stać się kołem zamachowym polskiej gospodarki? Na co powinniśmy wydawać pieniądze: na konsumpcję czy inwestycje? Dlaczego powinniśmy zbudować elektrownie jądrowe? Jaki jest wpływ wojny na Ukrainie na polską gospodarką? Dlaczego Polska musi otworzyć się na imigrantów? Jak można współpracować gospodarczo z Ukrainą? O tym wszystkim w rozmowie z prof. Marcinem Piątkowski w Układzie Otwartym.

Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.