08.02.2024

Jak przygotować Polskę do wojny?

- Musimy sobie jasno odpowiedzieć na pytanie, czy chcemy przyjąć strategię aktywnej obrony. Ostatnio decydenci polityczni w Polsce coraz częściej deklarują, że nie dopuszczą do przekroczenia naszych granic przez przeciwnika. Taki sposób myślenia kształtuje strategię aktywnej obrony, która zakłada pozyskiwanie środków rażenia o dużym zasięgu, zdolnych niszczyć zgrupowania przeciwnika na jego terytorium. Takie działania wymagają narzędzi prawnych umożliwiających użycie sił zbrojnych na terytorium potencjalnego przeciwnika, jeszcze przed etapem otwartego konfliktu – mówi Marek Stefan, Układ sił oraz Strategy&Future.

Marek Stefan przypomina, że jako członek paktu Północnoatlantyckiego działamy w ramach systemu kolektywnej obrony. W związku z tym nasze reakcja musi być uzgodniona i skorelowana z działaniami naszych sojuszników, w tym przede wszystkim Stanów Zjedoczonych. – W Strategy&Future nazywamy to protokołem proporcjonalności. Oznacza to, że państwo polskie powinno, poprzez rozmowy dyplomatyczne, wspólnie z USA opracować formułę reakcji na potencjalne zagrożenia, w tym ewentualne działania kinetyczne przeciwko rosyjskim lub białoruskim instalacjom w sytuacji kryzysowej. Obecnie strona amerykańska podchodzi z dużą rezerwą do działań strony ukraińskiej, skierowanych na terytorium Federacji Rosyjskiej. Trudno sobie wyobrazić, że w przypadku zagrożenia Polska nie będzie miała możliwości działać na terytorium Białorusi czy Federacji Rosyjskiej – uważa.

Całość rozmowy na kanale oraz platformach podcastowych.

Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.