07.06.2023

Jak tydzień politycznych wstrząsów wpłynie na sondaże?

Ta imponująca demonstracja nie była sukcesem opozycji. Moim zdaniem, to był sukces Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej. Donald Tusk, reprezentując partię, podjął ryzyko polityczne, zwołując tę demonstrację, mając świadomość, że niekoniecznie musiała się ona udać. Pozostali uczestnicy z innych ugrupowań byli obecni na zasadzie gości na niedzielnym obiedzie - twierdzi Marcin Duma, szef IBRIS.

Marcin Duma podsumowuje, że miniony tydzień obfitował w liczne wydarzenia, w których obie strony sporu politycznego dokładały wszelkich starań, aby zapewnić swoim przeciwnikom okazję do udanej kontry. Jednak, według niego, niedzielna demonstracja pokazała, że to partia PIS wykazała się większą życzliwością wobec swoich konkurentów politycznych, niż ci ostatni wobec obecnej władzy.

– W przypadku niedawnej demonstracji, można powiedzieć, że była to mobilizacja “last minute”. Rzeczywiście, bez pomocy obozu rządzącego, prawdopodobnie nie udałoby się osiągnąć takiego sukcesu. Jednak warto zastanowić się, dlaczego ludzie tak naprawdę przyszli na tę demonstrację. Chcieli oni pokazać, że wierzą w możliwość stworzenia innej Polski, innej niż ta, która istnieje obecnie. Badania zarówno ilościowe, jak i jakościowe jasno wskazują, że brakowało tej wiary w zwycięstwo opozycji. Jednak po tej demonstracji bez wątpienia powróciła ona do elektoratu opozycji – uważa gość Igora Janke.

Kogo wzmocniła niedzielna demonstracja? Co było celem Lex Tusk? Jak demonstracja przełoży się na wyniki sondaży? Czy atmosfera utrzyma się do jesieni? Co zyskała na tym Konfederacja? Całość rozmowy na kanale oraz platformach podcastowych.

Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.