Jaki strategicznych wyborów dokona Karol Nawrocki?
Wybory prezydenckie za nami, ale to dopiero początek. Karol Nawrocki obejmuje urząd w momencie, gdy Polska staje przed szeregiem fundamentalnych pytań strategicznych. Nie tylko w kontekście relacji międzynarodowych, ale także strukturalnych zmian wewnętrznych i przemeblowania sceny politycznej.
Słuchaj na
🗂️ O czym rozmawiamy w tym odcinku:
- Co zdecydowało? Niespełnione obietnice czy przegrzanie?
- Przyszłość polskiej sceny politycznej
- Czy Karol Nawrocki będzie chciał resetu konstytucyjnego?
- Obraz Karola Nawrockiego. Czy wykaże się wobec USA suwerennością?
- Czy Polska może zyskać? Czy możemy grać na różnych fortepianach?
Rozczarowanie klasy średniej
– Platforma Obywatelska obiecała za dużo, a dowiozła za mało – mówi Jakub Dymek. – Zwłaszcza wobec tej części klasy średniej i wyższej, która liczyła, że po latach redystrybucji prowadzonej przez Prawo i Sprawiedliwość, wreszcie to ona stanie się głównym beneficjentem zmian. Wielkomiejscy, przedsiębiorczy, dobrze radzący sobie obywatele czekali na konkretne wsparcie. Zamiast tego – przyszło rozczarowanie.
– Nie będzie żadnego „500+” czy „800+” dla wielkich miast – mówi dalej Dymek – nie ma obiecywanej obniżki składki zdrowotnej, nie ma podwyższenia progów podatkowych. Ci, którzy uwierzyli w przedwyborcze hasła PO o nowej erze dobrobytu, dziś czują się zawiedzeni.
Polski swing state
– To tłumaczy, dlaczego część wyborców odnajduje się dziś po stronie konserwatystów, Trzeciej Drogi, Polski 2050, Konfederacji, a nawet Grzegorza Brauna – mówi Dymek. – Ten elektorat nie przywiązuje dużej wagi do haseł o demokracji, ale oczekuje konkretnych działań: likwidacji Polskiego Ładu, Zielonego Ładu, niższych składek i podatków. To właśnie ci wyborcy stanowili polski „swing state”.
Nie głosują portfelem, lecz godnością
– To mit, że ludzie głosują wyłącznie portfelem – twierdzi Rafał Ziemkiewicz. – Portfel jest funkcją emocji, statusu, a status to godność. Ludzie głosują po godności.
Zmarnowany potencjał Trzeciej Drogi
– W 2023 roku 3 miliony głosów trafiły do Trzeciej Drogi – mówi Ziemkiewicz. – Platforma dzięki temu wyszła ponad 30%, ale tego nie zrozumiała. Hasła o praworządności nie były motorem mobilizacji. To problem całej lewicowo-liberalnej strony Zachodu – dodaje.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.