Kultura Otwarta o superbohaterach polskiego kina
- Polscy twórcy często sięgają po amerykańską popkulturę, pomijając zupełnie polską Polski film "Supersiostry" porusza tematykę superbohaterów, jednak nie odwołuje się do polskiej tradycji filmowej, takiej jak "Hydrozagadka", lecz nawiązuje do "Stranger Things". Mimo, że mamy zapiekanki czy malucha, to są one jedynie dekoracją. Polskość lat 90. została sprowadzona do walkmana i Pet Shop Boys. Nie wiem, czy to nie jest większy problem tego filmu niż brak humoru – mówi Łukasz Adamski.
– Zgadzam się. To jest kwestia, którą wielu przedstawicieli polskiej prawicy nie dostrzegło. Źródła inspiracji kulturowej bardzo się zmieniły w ciągu ostatnich 30 lat. Przez wiele lat polskie kino nie cieszyło się popularnością, teraz powraca jako kino uznane za dobre, nowe pod wieloma względami dzięki odświeżeniu i nowemu odczytaniu starych filmów, ale to nie wystarcza, aby zakorzenić się głęboko w popkulturze – uważa Łukasz Jasina.
– Polska popkultura w latach 90. będąc wcześniej popkulturą bardzo rozbudowaną z ogromnymi wzorcami, abdykowała. Mieliśmy idoli superbohaterskich jak Kukuczko czy Wanda Rutkiewic, mieliśmy naszą popkulturę komiksową, czyli komiksy Szarloty Pawel, Janusza Christy, kapitana Żbika – wymienia Jasina.
Całość rozmowy na kanale oraz platformach podcastowych.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.