Mołdawia w cieniu wojny na Ukrainie. Czy Polska może pomóc?
Bardzo wiele mówimy o Ukrainie, a rzadko wspominamy o małym państwie, które jest tuż obok i które bardzo poważnie odczuwa skutki tej wojny i w zasadzie może stać się jej kolejnym celem. O Mołdawii dzisiaj w rozmowie z Adamem Eberhardt, pełnomocnikiem Premiera RP ds. wspierania reform w Mołdawii
– Mołdawia zaczyna się odradzać po latach marazmu, w których była wciśnięta między Rumunię i Ukrainę z pewnymi problemami tożsamościowymi, problemami podzielonego społeczeństwa, bez specjalnej wizji ideologicznej, dokąd chcą zmierzać oraz w głębokim załamaniu gospodarczym.
– Mołdawia nie ma sił zbrojnych. Wydatki na obronność to jest jakiś ułamek procenta. Nie mają armii, a mołdawskie społeczeństwo jest podzielone i część Mołdawian jest za putinowską Rosją.
– Polska bardzo mocno pomaga Mołdawii pod względem rozwojowym. Udzieliliśmy Mołdawii kredytu na 20 mln euro, który miał uratować ich wobec kryzysu gospodarczego, wspieramy Mołdawię, jeżeli chodzi o pomoc rozwojową.
Jak wojna odbija się na Mołdawii? Jak silne są wpływy rosyjskie? Dlaczego polski rząd uznał, że jest to ważne miejsce i jesteśmy tam aktywni? Czy maołdawia jest miejscem, gdzie można spokojnie inwestować?
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.