Moskwa – Kijów. Historia wojennych negocjacji – Daniel Szeligowski, PISM

- W zasadzie pierwsze rozmowy miały się zacząć zanim pierwsze rakiety poleciały na terytorium ukraińskie. Gdy już było pewne, że Rosjanie wchodzą na Ukrainę to w noc z 23 na 24 lutego prezydent Zełenski zadzwonił do Putina. Ten jednak słuchawki nie podniósł. Daniel Szeligowski, szef programu wschodniego Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych opowiada o historii wojennych negocjacji pomiędzy Rosją a Ukrainą.

– Dość szybko pojawiły się propozycje rozmów z rosyjskiej strony. Dość ultymatywna. Możemy rozmawiać, ale o kapitulacji Ukrainy. Obie strony swoje żądania przedstawiały, ale były na tyle rozbieżne, że dopiero po kilku dniach rozpoczęła się seria rozmów na Białorusi i w Turcji – opowiada Szeligowski. – Ciekawie wyglądały rozmowy na Białorusi, gdzie pojawiła się strona rosyjska. Poinformowali drugą stronę, że grupa negocjatorów czeka i jeśli chcecie to się stawcie – dodaje.

– Rosjanie od jesieni 2021 roku chcieli sprawiać na Zachodzie wrażenie, że są stroną, która chce rozwiązywać konflikt dyplomatycznie. Większość stolic europejskich nie widziała innej alternatywy niż taki rozwiązanie.  Putin ewidentnie pokazał, że istnieje inne, militarne – mówi ekspert PiSM.

– Po tym jak wyszły na jaw masowe mordy i gwałty Rosjan pod Kijowem prezydent Zełenski znalazł się pod ogromną presją społeczną, żeby na żadne ustępstwa nie iść i nie prowadzić rozmów. Potem dość aktywna była dyplomacja turecka. Turcja jest zaangażowana w odblokowanie portu w Odessie – mów Szeligowski. – Turcy byli też zaangażowani w negocjacje na temat ewakuacji żołnierzy ukraińskich z Azowstali – dodaje.

Czy strona rosyjska i ukraińska mają ze sobą kontakt? Kto był szefem delegacji rosyjskich negocjatorów w pierwszym etapie wojny? Kto pośredniczy w kontaktach pomiędzy Moskwą a Kijowem? Jaka jest rola Turcji, Niemiec i Francji w negocjacjach ukraińsko-rosyjskich? Czy jest szansa na wymianę jeńców z Mariupola? Czy społeczeństwo ukraińskie może zaakceptować jakikolwiek kompromis? O tym wszystkim w rozmowie z Danielem Szeligowskim w Układzie Otwartym.