Piotr Zychowicz Nie stać nas na konflikt i z Rosją i z Niemcami

O tym, czy sytuacja Polski pogorszyła się od 2008 roku, kiedy wspólnie z Piotrem Zychowiczem rozmawialiśmy z Lechem Kaczyńskim po powrocie Prezydenta z Gruzji. Dlaczego mamy tak złe relacje polityczne z Niemcami? Czy będziemy musieli kiedyś wybierać między sojuszem z Niemcami i USA? Co może oznaczać dla Polski konflikt USA z Chinami? Czy Europa federalna to dobry pomysł?

Jakie motywy ma Putin i Łukaszenką prowadząc działania na naszej wschodniej granicy, czy położenie Polski jest naszym przekleństwem, czy federalizacja to jedyna szansa dla Unii Europejskiej, gdzie znajduję się polska strefa interesów i dlaczego powinniśmy zakończyć konflikty, które mamy z wieloma państwami?  – o tym rozmawiam z Piotrem Zychowiczem, historykiem i publicystą w najnowszym odcinku Układu Otwartego.

Piotr Zychowicz i Jacek Bartosiak opublikowali właśnie książkę „Nadchodzi III wojna światowa”.

W podcaście rozmawialiśmy m.in. o relacjach Polski z Niemcami. Nasza współpraca gospodarcza jest znakomita ale polityczna – coraz gorsza.

„Trzeb zapomnieć o zaszłościach historycznych i zagryźć zęby (…) Jeżeli polityka współczesna będzie kierować się sentymentami to możemy mieć poważne  problemy. Polityka jest chłodna, to jest gra interesów, pozbawiona emocji. Musimy, któryś z tych konfliktów zamknąć” – mówi Zychowicz. „Nie możemy mieć antagonizmu z Rosją i jednocześnie antagonizować Unię” – dodaje.

W rozmowie zgadzaliśmy się, że Niemcy są naszym kluczowym partnerem i nie wykorzystujemy wystarczająco możliwości we wzajemnej współpracy.

Rozmawialiśmy także o tym, co zmieniło się w Polsce od 2008, kiedy razem z Piotrem przeprowadzaliśmy wywiad z prezydentem Lechem Kaczyńskim dla Rzeczpospolitej.  Lech Kaczyński wrócił wtedy z Gruzji, po ataku Rosji na ten kraj.  Zdaniem mojego rozmówcy nasza sytuacja geopolityczna jest dziś znacznie trudniejsza a Rosja ma silniejsza armie niż wówczas.  „Rosja ma tę przewagę nad Polską, że ma kilka tysięcy pocisków balistycznych, nuklearnych” – mówił.  Ale tez zwraca uwagę, że kraj Putina jest ciągle słaby gospodarczo – to ciągle państwo dostarczające tylko surowce.