Sharenting – zagrożenia dla dzieci w sieci. Jak chronić prywatność najmłodszych?
– Dla większości rodziców publikowanie zdjęć dzieci wydaje się całkowicie nieszkodliwe, dlatego problem ten wciąż nie jest szeroko dostrzegany. Coraz częściej jednak obserwujemy sytuacje, w których rodzice dokumentują i upubliczniają praktycznie każdą chwilę z życia swoich dzieci, nie zdając sobie sprawy, jakie konsekwencje może to mieć za kilka lat – mówi Piotr Konieczny z Niebezpiecznik.pl.
Słuchaj na
Ekspert przypomina, że zdjęcia wrzucone do internetu zostają tam na zawsze – i mogą być wykorzystane w nieoczekiwany sposób.
Gdy dzieci dorastają
– Znamy już przypadki młodych osób, które doświadczyły przykrości, gdy rówieśnicy – nieprzychylni wobec nich – postanowili przejrzeć profile ich rodziców. Wystarczyło kilka kliknięć, by dotrzeć do zdjęć z dzieciństwa sprzed nawet kilkunastu lat. Na takich fotografiach dziecko mogło być w niezręcznej pozie albo ubrudzone podczas jedzenia słodyczy. Dla dorosłych to drobiazg, ale dla rówieśników – okazja do złośliwości czy drwin. A jak wiemy, dzieci potrafią być w tym wyjątkowo bezwzględne – podkreśla Konieczny.
Co mogą zrobić rodzice?
Rozmowa dotyczy także praktycznych wskazówek:
-
jak najbezpieczniej wysyłać zdjęcia,
-
jak korzystać z ustawień prywatności na platformach społecznościowych,
-
jak sprawdzić, czy wizerunek dziecka został skradziony,
-
które narzędzia kontroli rodzicielskiej mogą wspierać bezpieczeństwo online.
Dyskutujemy też o tym, czy szkoła powinna uczyć dzieci zasad odpowiedzialnego korzystania z internetu – i dlaczego różne pokolenia inaczej podchodzą do kwestii prywatności.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.