14.06.2024

Tatuażysta z Auschwitz. Lepsza książka czy serial?

- Otrzymujemy serial, który ma trafić do młodych widzów przyzwyczajonych do melodramatyzmu. Są oni wychowani na melodramatycznych produkcjach dla nastolatków, a w tym przypadku mamy młodych bohaterów, co może do nich przemówić – mówi Łukasz Adamski.

– Paradoksalnie całkowicie rozumiem, że ten serial taki musi być. To nie jest serial historyczny, a tak się pozycjonował. Jeżeli coś się pozycjonuje jako serial historyczny, to ma obowiązek dochowywać wierności, zwłaszcza tam, gdzie nie ma naprawdę wielkiego problemu z dochowaniem tej wierności. Po prostu to jest dowód bałaganiarstwa, chaosu i braku szacunku do widza – uważa Łukasz Jasina.

– Nie przeszkadza to jednak w prowadzeniu wątku miłosnego. Mnie martwi cała otoczka gatunkowa. Auschwitz stało się tak ważnym elementem kultury światowej, a cała pamięć o nim i związana z obozem ikonografia będą coraz częściej stawały się elementami kina gatunkowego, zwłaszcza im dalej tym mocniej – zaznacza.

Całość rozmowy na kanale oraz platformach podcastowych.

Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.