Czy Zachód chce nadal zwycięstwa Ukrainy? „Partia pokoju” vs „partia sprawiedliwości”
Czego boją się dziś przywódcy Francji, Niemiec i dlaczego są bardziej wstrzemięźliwi w militarnym wspieraniu Ukrainy niż państwa Europy Środkowej? Czy po wojnie nastąpi zmiana układu sił w Europie? Co oznacza wygranie wojny dla poszczególnych państw? Jak bardzo Europa jest podzielona? O tym, jak państwa Zachodu różnie postrzegają wojnę na Ukrainie opowiada Piotr Buras, szef warszawskiego biura European Council on Foreign Relations
– Jeśli chodzi o same Niemcy to wydaje mi się oczywiście, że część sił politycznych i biznesowych pewnie chciałaby tego, żeby wszystko wróciło do dawnych czasów, jednak mało kto już w to wierzy.
– To co łączy wszystkich graczy po stronie zachodniej to przekonanie i dążenie do tego, że Zachód, NATO nie może stać się częścią tej wojny. Wykluczamy bezpośredni udział w tej wojnie.
– Pomoc z Zachodu jest tak kalibrowana, aby jak najbardziej zabezpieczyć się przed niespodziewaną eskalacją tej wojny. To wytłumaczenie można mieć też dla strategii amerykańskiej, jednak Niemcy i Amerykanie mają gdzie indziej ustawioną granicę tego co jest przekroczeniem linii, za którą scenariusz eskalacyjny staje się bardzo prawdopodobny.
– Rosja upokorzona, czy kompletnie rozłożona na łopatki może być w pewnym stopniu jeszcze bardziej niebezpieczna niż obecna Rosja. To jest Rosja poza jakąkolwiek kontrolą i w kompletnej destabilizacji.
– Trzeba zadać pytanie co znaczy porażka Rosji. Czy to nieosiągnięcie celów, które Putin sobie założył w Ukrainie, obalenie systemu Putina czy rozczłonkowanie Federacji Rosyjskiej? To są różne scenariusze, ale dzisiaj to są jednak scenariusze „księżycowe”.
– Mamy na pewno ogromny potencjał z powodów gospodarczych i teraz do tego doszedł potencjał militarny i polityczny związany z wojną i rolą Polski. Natomiast myślę, że to jeszcze nie wystarcza, żeby ten potencjał wykorzystać. Potrzeba inicjatyw nie tylko w kwestii wojny, ale i w wielu innych sprawach.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.