Marcin Duma: Konfederacja może stać się trzecią siłą polityczną w Polsce.
Część wyborców Konfederacji głosuje na nią, pomimo konserwatywnego elementu programu. Motywacją dla tych osób jest przede wszystkim chęć zmiany. Głosują na ludzi, którzy mówią ich językiem. Przez to są dla nich zrozumiali - twierdzi Marcin Duma, IBRIS.
– Politycy Konfederacji mówią językiem prostym, logicznym. Dla młodego człowieka wiarygodność tych postulatów nie jest najważniejsza. On doskonale wie, że jeśli ta siła polityczna nie spełni jego oczekiwań, to przy następnych wyborach odda swój głos na inną – mówi.
Zdaniem Marcina Dumy wyborcy Konfederacji są nie tylko liberalni ekonomicznie, ale również kulturowo. Dla nich wolność kulturowa nie jest priorytetem. Dlatego często udają, że nie dostrzegają postulatów partii w tym obszarze. W przypadku, gdy politycy Konfederacji unikają poruszania kwestii kulturowych, tylko utwierdza to ich wyborców w takim podejściu. I dodaje, że Konfederacja stanowi także alternatywę dla osób, które nie podzielają poglądów Donalda Tuska.
– Jeżeli Konfederacja po wakacjach będzie w stanie zbudować wrażenie “nowej siły”, to myślę, że ma szansę nie tylko na trzeci wynik wyborczy. Ale na wynik, który dzisiaj jest dla nas abstrakcyjny, czyli nawet kilkanaście procent poparcia – uważa.
Czy Konfederacja będzie czarnym koniem wyborów? Czy pora roku ma wpływ na wynik wyborów? Dlaczego poparcie dla Konfederacji rośnie? Jak na PO wpłynie porozumienie Donalda Tuska z Rafałem Trzaskowskim? Czy poparcie dla PIS może jeszcze wzrosnąć? Całość rozmowy w Układzie Otwartym.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.