Naddniestrze ma destabilizować Europę Wschodnią. Co Rosja kontroluje w tym kraju?
- Rosji nigdy nie zależało na przyłączaniu Naddniestrza ani na uznaniu jego niepodległości. Powołanie Naddniestrza miało na celu utworzenie pewnego rodzaju rosyjskiego "buta" w mołdawskich drzwiach lub stworzenie kotwicy, która miała utrzymać Mołdawię w sferze wpływów rosyjskich, co zresztą doskonale się sprawdzało – mówi Kamil Całus, ekspert OSW.
Kamil Całus zaznacza, że plan Kozaka zakładał również całkowitą demilitaryzację Mołdawii, z pozostawieniem rosyjskich sił pokojowych na terenie kraju przez okres 25-30 lat. Jego zdaniem w praktyce oznaczałoby to przekształcenie Mołdawii w protektorat. – Kiszyniów zdawał sobie sprawę z tych warunków i dlatego nigdy nie wyraził na nie zgody. Stąd ten cały klincz, który tak naprawdę utrzymuje się do dzisiaj między Mołdawią a Naddniestrzem – wyjaśnia.
– Mołdawia wie, że jeśli chce się zjednoczyć to tak, aby nie tracić wpływów. A Rosja z kolei chce wepchnąć Naddniestrze w ramienia Mołdawii tak, żeby mogło ono współdecydować o losach całego kraju – podkreśla.
Całość rozmowy na kanale oraz platformach podcastowych.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.