Marie Le Pen wykluczona z wyborów
- Marine Le Pen została uznana przez paryski sąd za winną defraudacji środków publicznych Parlamentu Europejskiego. Kluczowe jest jednak to, że na pięć lat została wykluczona z udziału w wyborach. To tak jakby w Polsce ktoś wykluczył z wyborów Tuska albo Kaczyńskiego. Le Pen od kilkunastu lat była jedną z kluczowych postaci we francuskiej polityce i odgrywała kluczową rolę w każdych kolejnych wyborach - mówi Kacper Kita, Nowy Ład.
Słuchaj na
Kluczowe wnioski:
– Dotychczasowe sondaże wskazywały, że Marine Le Pen wygrałaby pierwszą turę z wyraźną przewagą. W drugiej turze wynik byłby wyrównany – w zależności od badania oscylował w granicach 49–51%. Była kandydatką, której obecność w drugiej turze wydawała się pewna, a główna rywalizacja toczyła się o to, kto stanie z nią do walki.
– Trudno przewidzieć, co wydarzy się w ciągu najbliższych dwóch lat do wyborów prezydenckich. Nie jest też jasne, jak potoczą się wydarzenia w krótszej perspektywie, ponieważ za kilka miesięcy pojawi się ponowna możliwość rozwiązania Zgromadzenia Narodowego. Kluczowe pytanie brzmi, czy w tych okolicznościach Le Pen zdecydowałaby się na taki krok.
– Mamy do czynienia z politycznym trzęsieniem ziemi – liderka opozycji, główna kandydatka w wyborach i przywódczyni największej siły w Zgromadzeniu Narodowym została wykluczona z udziału w wyborach. Dla jej zwolenników to ogromny skandal.
– Ta sprawa budzi ogromne emocje, ponieważ Marine Le Pen przez lata była politykiem spoza mainstreamu, marginalizowanym i wykluczanym z francuskiej sceny politycznej. Teraz, po wielu latach, jej partia po raz pierwszy ma realną szansę na przejęcie władzy we Francji. Taki wyrok rodzi pytania o jego polityczny charakter.
Całość rozmowy na YouTube oraz platformach podcastowych.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.