Putin, Ukraina, czołgi i szantaż. Blef czy wojna? Marek Budzisz i Andrew Michta

Napięcie rośnie. Najbliższe dni będą kluczowe. Czołgi stoją na granicy. Putin szantażuje świat, Ameryka jest twarda, Niemcy zachowują się dwuznacznie. Czy Rosja zaatakuje fizycznie Ukrainę i czy Zachód podzieli się w obliczu rosyjskiej agresji? O tym rozmawiam z Markiem Budziszem i Andrew Michtą

(01:12) Marek Budzisz: Podwójna gra Putina.

(26:06) Andrew Michta: Najbliższe dwa tygodnie będą kluczowe

Od upadku muru berlińskiego nie byliśmy tak blisko wojny, która może zmienić nasz porządek świata. Jej skutki mogą być o ogromne. Czy Władimir Putin podjął już decyzje o inwazji na Ukrainę czy blefuje?

Jeśli Rosjanie przekroczą granicę, amerykański Kongres może przegłosować poważne zwiększenie  militarnej obecności wojsk USA w Polsce i innych krajach wschodniej flanki NATO  -uważa Andrew Michta. Rotacyjnego pobytu jednostek amerykańskich może przekształcić się w stale bazy. Czeka nas coraz bardziej gorący okres. Zajęcie przez Rosji choć części Ukrainy będzie miało ogromny wpływ na przyszłość  Europy, na to, co będzie nas zajmowało, na co będziemy wydawać pieniądze, jak zmieniać się będzie układ sił i jak będzie wyglądać nasza gospodarka. Wywoła to potężne napięcia wewnątrz zachodniego świata i albo go skonsoliduje albo czekają nas dramatycznie trudne czasy.

Może jednak Putin tylko blefuje? Jak twierdzi Marek Budzisz, ma on przygotowane dwie. strategie. Zniechęcić może go tylko siła i zbyt wysoki koszt. Kiedy Rosjanie widzieli zdjęcia swoich ofiar w Afganistanie, ich stosunek do tej wojny zaczął się zmieniać. Dlatego kluczowe jest bardzo mocne wsparcie Ukrainy i militarne i polityczne.

O tym rozmawiam z Andrew Michtą i Markiem Budziszem w najnowszym odcinku Układu Otwartego.