Armia rosyjska jest na moralnym dnie – Gen. Waldemar Skrzypczak

- Na zbrodnie w Buczy, Irpieniu czy Hostomelu jest zgoda rosyjskich dowódców. To całkowity upadek moralny armii rosyjskiej. Jak co piątek podsumowuje w rozmowie z gen. Waldemarem Skrzypczakiem stan sytuacji na froncie.

– Od dwóch tygodni Ukraińcy przejęli inicjatywę operacyjną. Na kilku kierunkach kontratakowali. W wyniku tego wojska rosyjskie, które były na zachód i na wschód od Kijowa opuściły terytorium Ukrainy. Rosjanie odtwarzają obecnie zdolność bojową tych sił. Ataki Rosjan na Charków są odpierane – opisuje stan faktyczny gen. Skrzypczak. Na kierunku donbaskim toczą się zacięte walki, Rosjanie chcą okrążyć i zlikwidować jednostki ukraińskie. Nie jest to skuteczne, bo ze względu na kontruderzenie ukraińskie musieli wycofać część wojsk w kierunku Chersonia – dodaje.

– To co wydarzyło się w Buczy, Irpieniu czy Hostomelu w postaci zbiorowych mogił się powtórzy. Rosjanie na swoim szlaku bojowym eksterminują ludność ukraińską. Uciekają się do takich metod, bo są bezsilni, nie mogą pobić armii ukraińskiej, mszczą się na cywilach. To nie są żołnierze, to poprzebierani w mundury bandyci i kryminaliści – uważa generał. Na podstawie doświadczeń z Gruzji i Czeczenii mogliśmy się spodziewać takich sytuacji. Nie jestem zaskoczony – dodaje.

Mija szósty tydzień wojny ukraińsko- rosyjskiej. Jak długo potrwa atak Rosjan na Donbas, jak się zakończy? Jak jest stan wojsk po obu stronach? Co planują Ukraińcy na kierunku chersońskim?  O tym wszystkim w rozmowie z gen. Skrzypczakiem w Układzie Otwartym.