17.04.2023

Agnieszka Legucka: Federacja polsko-ukraińska to krok za daleko.

Powinniśmy ważyć słowa albo przynajmniej myśleć o nich. Wspólnota interesów, a wspólnota państw to nie jest to samo. Słowo federacja w słowniku politologicznym oznacza dążenie do stworzenia państwa. Jestem propagatorką wspólnoty interesów między Polską, a Ukrainą oraz pogłębiania współpracy, ale celem nie powinno być państwo - twierdzi Agnieszka Legucka, ekspertka PISM.

– Wojna w Ukrainie pokazała, że siła państw narodowych jest ważna, ale instytucji europejskich również. Po pierwsze wprowadzono sankcje na Rosję. Po drugie, mimo, że państwa takie jak Niemcy i Francja nie podejmowały decyzji zgodnie z naszymi oczekiwaniami, to UE zachowała się jak należy. Czasami instytucje europejskie też działają w naszym interesie – mówi.

– Nasza wschodnia polityka powinna być proaktywna. Nasze bezpieczeństwo nie leży tylko na zachodzie, ale także na wschodzie. W suwerennej i bezpiecznej Ukrainie. Ale jeśli nazwiemy to federacją to możemy pogrzebać te pomysły i zamknąć wiele drzwi. Chociażby dla polskich rolników dla których, jest to krok za daleko.

Czy federacja to dobry pomysł? Kto może na tym skorzystać, a kto stracić? Jakim partnerem w rozmowach dyplomatycznych są Ukraińcy? Czy w Ukrainie myśli się o federacji z Polską? Jak będzie wyglądać traktat między Polską, a Ukrainą? Polemika Agnieszki Leguckiej z Markiem Budziszem. Całość rozmowy na kanale Youtube oraz platformach podcastowych.

Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.