29.03.2024

Jak reagować na rosyjskie prowokacje? Czy należy wydalić Andriejewa?

- Dla każdego polskiego ministerstwa spraw zagranicznych ogromnym wyzwaniem jest uniknięcie wciągnięcia w prowokacje ze strony ambasadora Andriejewa. To zadanie nie należy do łatwych, ponieważ pan ambasador sięga po różnorodne subtelne metody prowokacji, jak również stosuje proste środki, takie jak używanie obraźliwych słów i gestów nawet wobec ministrów – mówi Łukasz Jasina, były rzecznik MSZ.

– Nadal podtrzymuję apel o odwołanie ambasadora Andriejewa, ponieważ istnieje czerwona linia. W tej chwili właśnie ta granica została przekroczona. Niestety, opóźnienie podjęcia tej decyzji już negatywnie odbiło się na relacjach polsko-ukraińskich – twierdzi Jan Piekło, były ambasador Polski na Ukrainie.

– Jeśli ambasador Andriejew zachowuje się arogancko wobec swoich polskich partnerów, pozostawienie go w Polsce może być postrzegane jako przejaw słabości i przyzwolenia na ewentualne wysłanie nie jednej, ale nawet dwóch albo trzech rakiet, które mogą przeniknąć w naszą przestrzeń powietrzną i zaatakować cele na Ukrainie. Taka sytuacja mogłaby dodatkowo zaostrzyć relacje emocjonalne ze strony Ukrainy. Przykłady trzech krajów bałtyckich, które dobrze sobie radzą bez ambasady rosyjskiej, pokazują, że brak ambasady nie stanowi problemu – dodaje.

Całość rozmowy na kanale oraz platformach podcastowych.

Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.