15.04.2023
Anna Maria Dyner: Nie ma możliwości wyzwolenia Białorusi bez porażki Rosji.
Nawet jeśli w Pułku Kalinowskiego będzie walczyć kilka tysięcy żołnierzy, to nie będzie to czynnik, który zmieni sytuację na Białorusi. Zwłaszcza jeśli będą tam obecne wojska rosyjskie. W armii białoruskiej jest ponad 40 tysięcy żołnierzy i oficerów. Część z nich na pewno będzie walczyła przeciwko powstańcom. Natomiast co do lojalności pozostałych mam sporo wątpliwości - mówi Anna Maria Dyner, PISM.
Anna Maria Dyner podkreśla, że w białoruskiej armii w połowie ubiegłego roku miała miejsce fala odejść. Było to związane z wygaśnięciem kontraktów. Uważa ona, że większość z nich nie chciała angażować się w wojnę. Jej zdaniem dla nich armia jest tylko miejscem pracy z nieco lepszymi profitami socjalnymi, ale niekoniecznie chcą z tego powodu ginąć.
– Mam wrażenie, że również spora część z nich została wydalona z armii, ponieważ byli nastawieni patriotycznie, a nie prorosyjsko. I to jest istotny czynnik. Ta część armii, która jest lojalna wobec Rosji, lojalna pozostanie – twierdzi gość Układu Otwartego.
Szacuje się obecnie, że na Białorusi jest kilka tysięcy rosyjskich żołnierzy. Zdaniem Dyner należy liczyć się z możliwością dosłania przez Rosję dodatkowych zgrupowań. Nie widzę możliwości, że armia powstańcza będzie w stanie dużo zdziałać – twierdzi ekspertka PISM.
– Istnieje jeszcze jeden bardzo ważny czynnik wpływu, a mianowicie krewni i znajomi. Oni będą zakładnikami. Nie bez powodu spora część żołnierzy Pułku Kalinowskiego nie odsłania twarzy. Pozostają anonimowi bojąc się o tych, którzy zostali na Białorusi – dodaje.
Czy Pułk Kalinowskiego ma szansę zawalczyć o Białoruś? Czy wyzwolenie Białorusi jest możliwe? Czy żołnierze ukraińscy pomogą w walce z Łukaszenką? W jakim stanie jest Białoruska armia? Czy Białoruska opozycja jest podzielona? Całość rozmowy w Układzie Otwartym.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.