Czy te wybory decydują o suwerenności Polski? Czy boimy się ciągle jej utraty?
Czy Polacy naprawdę czują się dziś bezpiecznie? Czy strach przed utratą suwerenności jest realny, czy raczej wykorzystywany w grze politycznej? Jarosław Kuisz i Kacper Kita w rozmowie z Igorem Janke zastanawiają się, czym dziś jest suwerenność – i czy te wybory mogą zadecydować o miejscu Polski w Europie i świecie.
Słuchaj na
🗂️ O czym rozmawiamy w tym odcinku:
- Strach przed utratą suwerenności wciąż w nas jest – czy to jest uzasadniona obawa?
- Czym jest suwerenność według liberała i konserwatysty?
- Czy oddajemy swoją suwerenność?
- O co toczy się dzisiaj spór? Czy to wybory dwóch odmiennych wizji państwowości?
Strach przed utratą suwerenności – czy jest uzasadniony?
Mimo 35 lat życia w niepodległym państwie, Polacy wciąż noszą w sobie głęboko zakorzeniony lęk przed utratą suwerenności. – To doświadczenie bezprecedensowe – podkreśla Jarosław Kuisz. – Od rozbiorów nie mieliśmy tak długiego okresu stabilnej niezależności.
Czy oddajemy swoją suwerenność?
Wiele głosów ostrzega przed „oddawaniem” suwerenności, zwłaszcza w kontekście współpracy międzynarodowej. Kuisz zwraca uwagę, że dziś podział powinien przebiegać nie między lewicą a prawicą, ale między tymi, którzy naprawdę działają, a tymi, którzy jedynie mówią. – Deklaracje o zbrojeniach nic nie znaczą, jeśli politycy nie wiedzą, co zawarte jest w tych umowach – zauważa.
O co naprawdę toczy się dzisiaj spór?
– To nie jest konkurs piękności – mówi Kuisz. – Dziś wybieramy między politykami, którzy są gotowi realnie działać, a tymi, którzy produkują pustosłowie. Dotyczy to nie tylko bezpieczeństwa militarnego, ale też edukacji, odporności społecznej, infrastruktury.
Dodatkowo wybory prezydenckie – mimo ograniczonych kompetencji głowy państwa – mogą w praktyce sparaliżować życie polityczne. Gdy prezydent reprezentuje inną opcję niż rząd, spory wewnętrzne przybierają na sile i osłabiają pozycję Polski na arenie międzynarodowej.
Czy wspólna władza gwarantuje spokój?
Niekoniecznie. – Wiemy z doświadczenia, że nawet gdy jedna partia miała pełnię władzy, nie oznaczało to braku konfliktów – przypomina Kacper Kita. Zamiast stabilizacji, może dojść do zaostrzenia walki politycznej i przygotowań do kolejnych wyborów.
Całość rozmowy na YouTube oraz platformach podcastowych.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.