Generał Skrzypczak: Rosja atakuje na północ i południe od Bachmutu.

Sytuacja Rosjan i Ukraińców jest trudna. Obie strony się wykrwawiają - mówi generał Waldemar Skrzypczak. Analiza sytuacji na froncie.

– Ukraińcy potrzebują tych samolotów. Mają pilotów i personel techniczny, który jest w stanie przyjąć te samoloty. Decyzja o przekazaniu myśliwców Ukrainie jest spóźniona, ale to amerykanie blokowali tą decyzję. Na pewno jest to początek dostaw samolotów na Ukrainę, która zainspiruje inne kraje – stwierdza generał Waldemar Skrzypczak.

– Obie armie są już mocno wyczerpane wojną. Straty są znaczące i poważnie osłabiają potencjały obu armii. Poziom wyczerpania armii rosyjskiej jest dużo większy, ale armia ukraińska również ponosi duże straty. Obie armie stoją przed wielkim wyzwaniem. Aby kontynuować wojnę muszą otworzyć nowe formacje, podejmować nowe działania ofensywne. Nie sądzę, aby jedna i druga strona była chętna kontynuować wojnę – mówi.

– Podtrzymuje swoja opinie, że z operacyjnego punktu widzenia Bachmut nie ma znaczenia. Ale wbrew temu co ukraińscy dziennikarze mówią o wymianie żołnierzy, zastanawiam się którędy tych żołnierzy wymieniają skoro główne drogi komunikacyjne są pod ostrzałem armii rosyjskiej. Przekaz medialny jest bardzo istotny dla podniesienia ducha armii ukraińskiej oraz narodu. Uważam, że Ukraińcy robią to bardzo dobrze – stwierdza generał.

– Putin zredefiniował swoje cele strategiczne. Odszedł od opanowania całej Ukrainy. Jego celem jest wschodnia Ukraina i Donbas. Wygląda na to, że konsekwentnie ten cel realizuje. Włamania w obronę ukraińską, które maja miejsce na północ i południe od Bachmutu są znaczące i się pogłębiają. Bachmut zostaje z tylu i nie ma żadnego znaczenia operacyjnego. Rosjanie spotęgują swoje działania i podejdą pod Kramatorsk. To stanowi największe niebezpieczeństwo, a nie Bachmut. Natomiast rozumiem jaka jest intencja przekazu medialnego – podkreśla Skrzypczak.

Zdaniem generała wojska ukraińskie powinny przeprowadzić operację kontrofensywą, która okrąży Rosjan w Donbasie. I dodaje, że w tej chwili nie widzi innego kierunku.

Według gościa Układu Otwartego Ukraińcy będą niedługo w posiadaniu sprzętu, którym dysponują wojska NATO. Rosjanie również dostają duże zaopatrzenie od swoich sojuszników. Obie armie będą wspierane tak długo jak będą tego potrzebować. I na koniec zaznacza, że jeśli sytuacja będzie się przedłużać, to szybciej wyczerpią się zasoby ludzkie niż materiałowe.