Izrael w defensywie. Co oznacza deklaracja o okupacji Strefy Gazy?

Wojna w Strefie Gazy trwa już miesiącami, a sytuacja polityczna Izraela staje się coraz trudniejsza. Deklaracja o okupacji całej Strefy Gazy pogłębia kryzys wizerunkowy państwa żydowskiego i prowokuje pytania o przyszłość konfliktu. W Izraelu panuje zgoda co do jednego – ta wojna nie może zakończyć się powstaniem państwa palestyńskiego.

W ostatnich tygodniach pojawiły się zapowiedzi uznania Palestyny przez Francję, Wielką Brytanię i Kanadę. To znaczący sygnał, że rośnie międzynarodowa presja na Izrael i jego politykę wobec Palestyńczyków.

Nowy Bliski Wschód według Amerykanów

Na sytuację w Gazie i wokół niej trzeba patrzeć szerzej – w kontekście całego Bliskiego Wschodu. Dziś to Stany Zjednoczone układają regionalny porządek. Jednak według obserwatorów „kuratelę” nad procesami coraz mocniej przejmuje Turcja, co budzi duży sprzeciw Izraela. Problemem jest brak równowagi – Amerykanie nie potrafią jej zapewnić, a tam, gdzie jest dominacja jednej siły, zawsze rodzi się napięcie – mówi Paweł Rakowski, ekspert od Bliskiego Wschodu.

Aktywność Europy i Arabia Saudyjska w tle

Nowym zjawiskiem jest wyraźne ożywienie Europy – szczególnie Francji, która obok Londynu zaczyna mocniej angażować się w sprawę palestyńską. W ostatnich dniach w Paryżu odbyła się konferencja poświęcona właśnie temu tematowi.

W tle coraz aktywniejszą rolę odgrywa Arabia Saudyjska. Rijad staje się kluczowym graczem – nie tylko w regionie, ale i w relacjach z Europą. To ważny sygnał, że sprawa palestyńska wraca na agendę europejską z nową siłą.