Korea Południowa w kryzysie: stan wojenny, protesty i impeachment. Co się dzieje?
- Od dłuższego czasu prezydent Korei Południowej ma bardzo słabe notowania w sondażach. Niektóre sondaże pokazują poziom zaufania na poziomie kilkunastu procent. Co pokazuje, że zdecydowana większość Koreańczyków jemu oraz jego rządowi nie ufa – mówi Natalia Matiaszczyk, Instytut Nowej Europy.
– Najprawdopodobniej była to decyzja prezydenta podjęta z inicjatywy ministra obrony, bez konsultacji z większością rządu. Po ogłoszeniu stanu wojennego, na polecenie ministra obrony wysłano jednostki specjalne do parlamentu, aby go zablokować i uniemożliwić posłom przeprowadzenie głosowania – twierdzi Matiaszczyk.
– Sytuacja została w praktyce rozwiązana w ciągu kilku godzin. Wojsko zaczęło stopniowo opuszczać teren parlamentu, gdy tylko przegłosowano zniesienie stanu wojennego. Obecnie protesty odbywają się już na terenie parlamentu, tuż pod jego budynkiem, co wskazuje na brak jakiejkolwiek blokady ze strony sił bezpieczeństwa – wyjaśnia gość Igora Janke.
Całość rozmowy na YouTube oraz platformach podcastowych.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.