Maciej Samcik: Czy czeka nas fala upadków banków? Po bankructwie amerykańskiego SVB
Kalifornijski bank SVB upadł, bo inwestował w... bardzo bezpieczne obligacje. Dlaczego więc zbankrutował? Czy czeka nas kolejny światowy kryzys finansowy? Czy polskie banki są zagrożone? Wszystko bardzo jasno i plastycznie tłumaczy Maciej Samcik z portalu Subiektywnie o finansach.
– Bank upadł, ponieważ klienci zaczęli wypłacać pieniądze. Jednak okazało się, że tych pieniędzy nie ma. Nie ma ich dla tego, że zainwestowały w najbezpieczniejsze na świecie obligacje amerykańskiego skarbu państwa. Chwile czasu potrzebowałem, aby oswoić się z sytuacją. Drugim powodem było błędne zarządzanie płynnością. SVB jest specyficznym bankiem. Obsługuje firmy z doliny krzemowej, firmy technologiczne, startupy. Czyli małe i średnie przedsiębiorstwa. Bank dysponował gigantycznymi kwotami z depozytów i musiał coś z nimi zrobić. Inwestował więc w obligacje skarbowe amerykańskiego rządu – mówi Maciej Samcik.
– W Polsce banki również lokują depozyty w obligacjach. Różnica jest taka ze u nas jest to ok. 20-25%. W przypadku SVB było to 50%. Dodatkowo większość obligacji SVB zakwalifikował jako takie, które będzie trzymał do końca. W Polsce banki na bieżąco wliczają w straty spadek cen obligacji. Zagrożenie jest więc niewielkie – stwierdza gość Igora Janke.
– Z banków w Polsce raczej nie odpływają pieniądze, wręcz przeciwnie – banki mają ich nadmiar. W samym styczniu do banków napłynęło 10 mld złotych nowych pieniędzy. To świadczy o tym, że Polak nie ma za bardzo co zrobić z pieniędzmi i trzyma je w banku. To nie jest tak jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie połowa pieniędzy ludzi ulokowana jest na rynkach kapitałowych i to banki musze walczyć o klienta. Rynek kapitałowy w Polsce nie jest za bardzo rozwinięty. Wiec jest mało prawdopodobne, że banki będą potrzebować pieniędzy – zaznacza Maciej Samcik.
Dołącz do grona Patronów Układu otwartego w serwisie Patronite.pl.