Rosjanie maja problem z uderzeniem na Donbas – gen. Waldemar Skrzypczak

- Od 80 do 110 rosyjskich czołgów przejęli Ukraińcy i włączyli do swojego szyku. Rosjanie stracili potencjał zaczepny. Jak co piątek podsumowuje w rozmowie z gen. Waldemarem Skrzypczakiem stan sytuacji na froncie.

– Ten tydzień minął na przegrupowaniu wojsk obu stron. Zarówno Ukraińcy, jak i Rosjanie przygotowują się do bitwy w łuku donbaskim. Wojska ukraińskie doskonale się maskują. Kontratakują na południe od Charkowa, w kierunku zgrupowania rosyjskiego, które się przygotowuje do uderzenia w łuku donbaskim. Rosjanie mają poważne problemy, żeby to uderzenie wyprowadzić tak jak planowali – mówi gen. Skrzypczak. Inicjatywy operacyjnej nie mają Rosjanie tylko Ukraińcy – dodaje.

– Jeżeli siły ukraińskie, które połączyły się w Mariupolu będą miały amunicje to mogą się jeszcze długo bronić. Rosjanie są ją już wyczerpani oblężeniem miasta. Poza tym są dla nich inne ważniejsze kierunki: chersoński i donbaski – uważa gen. Skrzypczak. Bitwa o Mariupol jest dla obu stron czymś honorowym – dodaje.

– Krążownik Moskwa był naszpikowany wieloma systemami rakietowymi, ogromny jak na obecne czasy. Rosjanie mają cztery okręty tej klasy, jedynym na Morzu Czarnym była właśnie Moskwa – mówi gen. Skrzypczak.

Jakie są główne kierunki walk? Jak ukształtowanie terenu wpływa na obecny front? Jaki potencjał mają Ukraińcy i Rosjanie?  O tym wszystkim w rozmowie z gen. Skrzypczakiem w Układzie Otwartym.