Wielka zmiana dotycząca aborcji w USA. Czy wojna kulturowa rozgorzeje na nowo? – Jakub Grygiel

- Decyzja Sądu Najwyższego nie skasowała prawa do aborcji. Uznano po prostu, że tego prawa w konstytucji nie było. Sąd Najwyższy w 1973 wymyślił prawo. Obecnie poszczególne stany mogą pozwolić albo zabronić aborcji. Oczekiwano, że Waszyngton będzie się palił. O zmianach w prawie dotyczących aborcji w Stanach Zjednoczonych mówi Jakub Grygiel, politolog z Waszyngtonu.

– W 1973 Sąd Najwyższy w sprawie Roe przeciwko Wade zdecydował, że w konstytucji zapisane jest prawo do aborcji oparte na prywatności. Od tego czasu nie było żadnych ograniczeń aborcji w USA. Można było przerywać ciążę nawet do momentu poczęcia, jeśli matka lub lekarz decydował że jest pewne niebezpieczeństwo dla zdrowia ciężarnej – opowiada Grygiel. Zdrowie nie było definiowane – dodaje.

– Kilka stanów, w pierwszej kolejności Teksas wróciło do stanu sprzed 1973 r. Zakazano aborcji. Większość stanów będzie miało ograniczenia aborcji. 80 % Amerykanów chce, aby prawo do aborcji było ograniczone. Będzie to widoczne w nowych regulacjach – uważa Jakub Grygiel.

– Kalifornia i administracja Bidena powiedziała, że nie będzie można zabronić kobietom przejeżdżać granic stanowych i dokonywać aborcji. 4-5 stanów ma już całkowity zakaz aborcji. Nie wszystkie stany przywróciły prawodawstwo sprzed 1973 roku w tej kwestii. W niektórych aborcja jest legalna – opowiada Grygiel. – Decyzję ostateczną podejmują lokalne parlamenty i władze. Każdy stan może decydować jak chce. To według mnie obniży temperaturę sporu – dodaje.

Co oznacza wyrok Sądu Najwyższego dotyczący aborcji? Jakie będą jego konsekwencje prawne i społeczne? Jaka jest definicja „życia” w Stanach Zjednoczonych”? W jaki sposób powoływani są sędziowie Sądu Najwyższego? Czy decyzja Sądu Najwyższego wywołuje protesty? Jak decyzja SN wpłynie na tegoroczne wybory w USA? Czy Trump miał wpływ na wyrok SN?  Jak na wyrok reagują wielkie korporacje? O tym wszystkim w rozmowie z Jakubem Grygielem w Układzie Otwartym.