Czy z Rosją można było się dogadać?

Czy reset z Rosja po 2008 roku był możliwy? Dyskutują prof. Hieronim Grala politolog z UW, Sergej Sumlenny, politolog z Niemiec, b. szef Fundacji Heinricha Bolla w Kijowe oraz Jerzy Marek Nowakowski, b. ambasador Polski w Armenii i na Łotwie w specjalnym wydanie programu Układ Otwarty na Krynica Forum.

– W tamtych czasach to był inny Putin, choćby dlatego, że to był Putin słabszy, z innym zapleczem, otoczony potężnymi starcami z poprzedniej epoki, rozpoczynający karierę w momencie kiedy obok niego były potężne figury, które uważały go za postać zastępczą. Każda kolejna kadencja Putina, to pewna wartość dodana.

– Od początku lat 90 relacje polsko-rosyjskie były ułożone według pewnej sinusoidy. Entuzjazm na początku, kiedy być może istniała szansa ułożenia sobie relacji, a potem załamanie w połowie lat 90 i słynna historia pobicia na Dworcu Centralnym. Nasze wszelkie próby skruszenia tego muru, który Rosjanie świadomie wznieśli brały w łeb.

– Największym grzechem całego świata demokratycznego, w tym Polski jest grzech zaniechania w 2014 r. Tutaj można było zrobić znacznie więcej, wszyscy mogliśmy zrobić znacznie więcej.

Czy rzeczy mogły potoczyć się inaczej i nadzieje na ułożenie relacji z Rosją miały racjonalną podstawę? Czy gdyby to nie był Putin, sytuacja mogłaby się potoczyć inaczej?